Spis treści


W dniu 27 listopada 1864 roku o północy przywieziono tu wszystkich zakonników z domu warszawskiego, a potem sukcesywnie z innych klasztorów. Wtedy też pojawił się w Gidlach obraz Matki Bożej Różańcowej. Do dnia dzisiejszego nie ustalono, który skasowany klasztor zabrał ten obraz ze sobą. Z licznej ówcześnie wspólnoty w Gidlach (39 osób) pozostał w 1912 roku już tylko jeden starzec, o. Gabriel Świtalski. Konstanty Maria Żukiewicz OP w swojej książce o Gidlach, Malutka, ale w cuda potężna, wyrażając wdzięczność Matce Bożej, napisał: „Ona też osłoniła garstkę ostatnich Dominikanów, którzy tutaj, jeden po drugim wymierając, nie tracili nadziei, że Matka Boska nie dopuści, aby na zawsze to miejsce opuścili. A tak okazała się tutaj «Nadzieją tych, którzy wszelką nadzieję stracili» (św. Efrem)".
Obraz Matki Bożej Różańcowej jest już u Dominikanów w Rzeszowie. Wierni mogą podziwiać jego walory zabytkowe. Mogą ponadto za każdym razem, ilekroć będą się modlić przed obliczem Matki Bożej z Dzieciątkiem, lepiej rozumieć, dlaczego dla skazanych na zsyłkę dominikanów obraz ten był tak cenny, że zabrali go ze sobą.

Ojciec Stanisław Gołąb OP

Źródło
www.dominikanie.pl